Ciężko określić co to - po pobraniu pliku mijają dobre 2 minuty aż explorer (czy tam clover, kto czego używa) załaduje folder pobrane. Pliku też nie da się otworzyć bezpośrednio z przeglądarki (odpali się dopiero jak explorer załaduje pobrane). Antywirusa brak, malwarebytes nie skanuje pliku. Gdy instalator już odpali jest strasznie przymulony do okienka wyboru języka. Sprawdzałem 3 wersje na 9.15.1 (00, 02, 03 chyba)
Z innymi programami takiego problemu nie ma
i3 2120/r9 290x/8gb/500gb hdd