Semisfight

Rozumiem tych, którzy chcą coś ugrać, ale wierzcie mi, że jak łupie ktoś we mnie wyzwiskami to mam ochotę strzelić w niego, a nie w przeciwnika...

Co do IQ, nie będę określał bo i nie prowadziłem takich badań  ;) Faktem jest, że "noob", "moron", "idiot" to chyba jedyne słowa jakie znają Polacy - przynajmniej zdecydowana większość. Najciekawsze są wskazówki dawane przez "ustrzelonych" graczy i dość mocne epitety w stosunku do pozostałych, zastanawia mnie tylko dlaczego nie wyzywają przeciwników, zaś swoich współgraczy z drużyny :mellow:

Noob jak rozumiem oznacza początkującego. No cóż moje wyniki nie są powalające, ale traktuję tę grę jak zabawę. Nie zależy mi na super statystykach, zatem nie ładuję kasy w super pociski i czołgi (choć przyznaję trochę wpakowałem, żeby wymieniać doświadczenie). Jednakże noob'em stanowczo nie jestem, bo zacząłem się w to bawić kilka lat temu.

Podsumowując nie IQ, a zwykła nieznajomość języka, żargonu i brak kultury jest problemem - zwykła, prosta netykieta :)